Moje początki tej przygody wyglądały tak:
Moja mama zaczęła grać w grę Pokemon GO. Wtedy bardzo lubiłem testować gry, więc od razu postanowiłem ją przetestować. Bardzo się w nią wciągnąłem i łapałem Pokemony na każdym spacerze po parku. Po roku już mi się to znudziło, więc przestałem w to grać. Nagle w moim szkolnym sklepiku pojawiły się oczywiście podrabiane karty Pokemon. Mój kolega Adam pokazał mi je, a ja byłem w szoku. Karty Pokemon?!- powiedziałem. Od razu kupiłem sobie 3 paczki i jeden tak zwany Megabooster. Dopiero po kilku latach w sklepie Tesco dostrzegłem oryginalne karty Pokemon. Kosztowały one 3 razy drożej, więc kupiłem tylko1 booster a nie 3. Tak właśnie zacząłem zbierać karty Pokemon, a z Pokemon GO... było tak: Przez te lata pojawiło się wiele nowości. Stworzyłem nowe konto i zacząłem w nią grać. Doszedłem już do 22 levelu.
A to była cała moja historia mojego zainteresowania o Pokemonach.
Moja mama zaczęła grać w grę Pokemon GO. Wtedy bardzo lubiłem testować gry, więc od razu postanowiłem ją przetestować. Bardzo się w nią wciągnąłem i łapałem Pokemony na każdym spacerze po parku. Po roku już mi się to znudziło, więc przestałem w to grać. Nagle w moim szkolnym sklepiku pojawiły się oczywiście podrabiane karty Pokemon. Mój kolega Adam pokazał mi je, a ja byłem w szoku. Karty Pokemon?!- powiedziałem. Od razu kupiłem sobie 3 paczki i jeden tak zwany Megabooster. Dopiero po kilku latach w sklepie Tesco dostrzegłem oryginalne karty Pokemon. Kosztowały one 3 razy drożej, więc kupiłem tylko1 booster a nie 3. Tak właśnie zacząłem zbierać karty Pokemon, a z Pokemon GO... było tak: Przez te lata pojawiło się wiele nowości. Stworzyłem nowe konto i zacząłem w nią grać. Doszedłem już do 22 levelu.
A to była cała moja historia mojego zainteresowania o Pokemonach.
Komentarze
Prześlij komentarz